Tajemnicza choroba atakuje koty.

 




Tajemnicza choroba atakuje koty. Informacje nadchodzą z różnych miejscach Polski. Jak poinformował Główny Inspektorat Weterynarii, przebadano 11 próbek pobranych od zwierząt. Dziewięć z nich dało wynik dodatni w kierunku ptasiej grypy H5N1. "Dodatnie próbki pochodzą z Poznania, Trójmiasta oraz Lublina" - wskazał GIW. Na razie naukowcom nie udało się ustalić źródła zakażeń. Specjaliści zalecają, aby właściciele kotów domowych zachowali wszelkie środki ostrożności i nie wypuszczali ich na zewnątrz. Radzą też, aby nie dopuszczać ich do kontaktu z dzikimi ptakami, dokładnie odkażać ręce i buty po wejściu do domu oraz karmić zwierzęta pożywieniem pochodzącym wyłącznie ze znanych źródeł.

 

Na początku zeszłego tygodnia w całej Polsce zaczęło mówić się o tajemniczej chorobie, która zabija koty. Informacja na ten temat rozeszła się dzięki udostępnianiu ostrzeżeń w mediach społecznościowych przez weterynarzy, pracowników schronisk i fundacji, a także hodowców i prywatnych właścicieli zwierząt. Na Facebooku powstała nawet specjalna grupa dochodzeniowa, która w poniedziałek po południu zrzeszała 4,3 tys. osób.

W piątek Główny Lekarz Weterynarii poinformował, że przyczyną zachorowań jest wirus grypy. Na tamtym etapie badań nie potwierdzono jednak, że za śmierć zwierząt odpowiada grypa ptasia. Fakt ten został potwierdzony w poniedziałek.

"Dostępne są wyniki kolejnych przebadanych próbek pobranych od kotów z Lublina oraz Poznania" - poinformowano w komunikacie.

"Do 26 czerwca do godziny 11 przebadano 11 próbek w Państwowym Instytucie Weterynaryjnym w Puławach, z czego dziewięć dało wynik dodatni w kierunku grypy H5N1. Dodatnie próbki pochodzą z Poznania, Trójmiasta oraz Lublina. Trwają dalsze szczegółowe badania materiału genetycznego wirusów" - informuje Główny Inspektorat Weterynarii.

Jak podkreślono w komunikacie GIW, wstępne badania wykluczają pochodzenie wirusa grypy, który powodował w ostatnich tygodniach zachorowania u mew. "Na chwilę obecną nie udało się ustalić źródła zakażeń" - przekazano.

Trwają prace nad ustaleniem protokołu monitorowania choroby u kotów w celu zbierania bardziej szczegółowych danych o jej przebiegu oraz występowaniu.

 

UWAGA. Zaleca się, aby właściciele kotów domowych zachowali wszelkie środki ostrożności i nie wypuszczali ich na zewnątrz. Zalecają również, aby nie dopuszczać ich do kontaktu z dzikimi ptakami, dokładnie odkażać ręce i buty po wejściu do domu oraz karmić zwierzęta pożywieniem pochodzącym wyłącznie ze znanych źródeł.

 

Choroba ma przebieg ostry, u zwierząt występuje m.in. wysoka gorączka, duszności i zaburzenia neurologiczne, i postępuje bardzo szybko. Chorują zwierzęta z każdej grupy wiekowej, zarówno koty rasowe, jak i nie, utrzymywane w domu, jak i wychodzące swobodnie na dwór, poddawane szczepieniom przeciwko chorobom zakaźnym, jak i takie, które szczepione nie były.

Zachęcamy do odwiedzin w Przychodni Weterynaryjnej Vetan. 

#PrzychodniaWrocław

Weterynarz Wrocław - przychodnia, dobry gabinet weterynaryjny | Klinika weterynaryjna Wrocław Vetan

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Rynek karmy dla psów i kotów

Nowoczesne metody diagnostyki w weterynarii

Dlaczego pies nie słucha się na spacerach?